Autor Wiadomość
Stanisław 50
PostWysłany: Pią 23:37, 12 Gru 2008    Temat postu:

Barciaki tak naprawdę są grożne w pomieszczeniach,w których przechowujemy ramki z suszem.Mogą w krótkim czasie zniszczyc cały zapas.W ulu natomiast nie są grożne pod warunkiem, że mamy silne rodziny,a jeżeli trafi się słabsza,to należy odpowiednio ścieśnic gniazdo a pszczoły same zrobią już porządek z intruzem.
Gość
PostWysłany: Nie 21:20, 25 Lut 2007    Temat postu:

W popszednich latach po odsłonięciu ocieplenia górnego na wiosnę w niekturych ulach zaobserwowałem pełzające larwy , między beleczkiem a
ramką .Ponieważ od dwuch lat ocieplam we wrześniu tylko boczki , które
w górnej części są uchylone około 1 cm. Przy większych przymrozkach ,otwieram po cichu ul i ocieplenie boczne zsuwam ,ale zostawiam szparki ok 2milimetrów. Na ramki układam kilka luzinych beleczków,jak również
wyciągam dwa lub trzy beleczki i obracam je w celu utworzenia szparek . Na górne ocieplenie zakładam , tetrową pieluchę lub cienki koc . A ocieplenie gróbsze zakładam dopiero w marcu. Co zaobserwowałem że
przy tak lekkim ociepleniu w żadnym ulu na wiosne nie pełzaja larwy na
ramkach ,i pszczoły mają się świetnie.

Wiesław
SKapiko
PostWysłany: Śro 20:11, 20 Gru 2006    Temat postu:

W ulach które mają beleczki odstępnikowe motylicę można znaleść w każdym ulu a jeżeli rodzina jest słaba to tylko kwestia czasu by mogła zejść na ramki. Natomiast tam gdzie są powałki motylica nierozwija się na ramkach chyba że rodzina jest tak słaba że pozwala jej wejść do ula.
Andrzej
PostWysłany: Śro 19:52, 20 Gru 2006    Temat postu:

właśnie taki wosk można uzywać jako łapkę na barciaki, tylko trzeba systematycznie je tępić jak pojawią się. polecam specjalne papierki na barciaka.
EmilM
PostWysłany: Pon 17:02, 21 Sie 2006    Temat postu:

W zasadzie barciaki - motylica woskowa - atakuje słabe rodziny.
Jeżeli silnie zaatakuje słabą rodzine - potrafi ją zniszczyć. Tzn. poniszczy ramki z suszem i pszczoły nie mają się gdzie rozwijać. Pszczoły zginą.
Ratunkiem jest - przenieść pszczoły do nowego ula z nową woszczyzną. Jeżeli brak ula zapasowego, należy zabrać pszczoły do transportówki, a stary ul odnieść w inne miejsce i powymiatać pszczoły z niego. Ustawić transportówke chwilowo w miejscu gdzie stał ul.
Następnie zająć się starym ulem i ramkami.
Ul wypalić lampą benzynową , ramki spalić. Wyczyszczony ul ustawić na starym miejscu, włożyć nowy czysty susz i wpuścić pszczoły.Podkarmić, ciasno utrzymywać pszczoły, podkarmiać co 2 dni małymi dawkami cukru. Jeżeli jest możliwość zasilić czerwiem krytym ze zdrowej silnej rodziny. Ramki przechowywać w szczelnych pojemnikach (beczka) w oparach kwasu octowego. Uważam iż przydał by się również drobny remont ula, aby motylica nie dostawała się do ula od strony zatworu, lub pod daszek ula.
Stanisław
PostWysłany: Nie 21:04, 20 Sie 2006    Temat postu:

Jak zwalczać motylicę?Mam z nią problem w jednym ulu. jestem początkującym pszczelarzem. Dzięki za poradę.St.
EmilM
PostWysłany: Sob 23:06, 10 Cze 2006    Temat postu:

Barciaki można spotkać raczej na nie przetopionym suszu.
Przecież pierwszym sposobem - i najłatwiejszym zabezpieczeniem sie przed barciakami, jest ulepienie kuli z suszu przeznaczonego do przetopienia.
Barciaki na przetopionym wosku nie występują.Przynajmniej ja nigdy nie spotkałem
killwater
PostWysłany: Czw 11:04, 08 Cze 2006    Temat postu: Wosk przerobiony a motylica

czy na gotowym wosku np. takim http://www.allegro.pl/item107451794_naturalny_wosk_pszczeli.html
moze zyc barciak wiekszy tzn. czy zywi sie takim woskiem?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group