 Wysłany: Pią 18:49, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
| Napisze ci jak ja bym to zrobił. Na pewno nie robiłbym tego w tym okresie.
Ty piszesz, że chcesz przesiedlić pszczoły. Ja zrobiłbym to w okresie największej ,,chęci" pszczół do odbudowywania ramek tj. w okresie początkowego kwitnięcia sadów. Przygotuj do swoich ramek warszawskich po 2 listewki: 1-sza grubości wystającego wąsa czyli ok 18mm i długości - listewki bocznej w ramce warszawskiej. Aby wyrównać ramkę z wąsem. 2-ga listewka to zwykła odstępnikowa do dadana. Obydwie połącz i zawieś ramke w 2 korpusach dadan1/2 (bo w jednym ci się nie zmieści, ale w dwóch - na pewno) Zrób sobie próbę na pustej ramce warszawskiej. Sposób połączenia tych listewek z ramką - do twojego rozwiązania. (ja zrobiłbym klamry z drutu 2mm takie jak - do zszywacza i objąłbym te 3 listwy razem) Ramki z czerwiem na tych listewkach zawieś w dadanie. Z ramek bez czerwiu strząsni pszczoły do dadana i wypełnij ramkami z węzą reszte przestrzeni. Z ramek warszawskich, gdy wygryzą sie młode pszczoły - usuń je wstawiając w to miejsce ramki z węzą. W tym czasie trzeba podkarmiać rodzine małymi dawkami syropu. |
|
| Wysłany: Czw 10:56, 27 Mar 2008 Temat postu: Jak najprosciej przesiedlic |
|
| Mam do rozwiazania problem:
Musze 'przejsc' z Warszawskiego zwyklego na 1/2 Dadanta i nie mam ani jednej ramki suszu do nowych uli. Mam oczywiscie w tych ulach tylko komplety ramek z weza - nowe. W warszawskich zwyklych jest tylko tyle ramek, co w ulu i NIC wiecej. Jak najprosciej przesiedlic pszczoly i nie niszczyc (ramek w.zw.) suszu ze starych uli na jakies tam 'wycinanki', ktory jest dalej w nich potrzebny, gdyz nie ma zadnego zapasu? Pozdrawiam |
|