Pszczelarstwo
Wszystko o pszczołach
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Pszczelarstwo Strona Główna
->
-== Inne tematy pszczelarskie ==-
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
-== Ule ==-
-== Matki ==-
-== Pożytki ==-
-== Choroby pszczół ==-
-== Prace w pasiece ==-
-== Sprzęt pasieczny ==-
-== Inne tematy pszczelarskie ==-
K O M U N I K A T
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
mily_marian
Wysłany: Nie 17:18, 27 Sty 2008
Temat postu:
Jak wyjdzie rójka to z macierzaka nie bendzie miodu i rójki też lepiej zrobić mały odkład to bendzie lepszy pożytek w macierzaku bendzie miód a z odkładu na jesieni bendzie silna rodzina. Pozdrawiam miły_marian
wtrepiak
Wysłany: Nie 19:00, 11 Lis 2007
Temat postu:
Pewnego dnia po przybyciu na działke zobaczyłem rój około 3 litrów przczół .
Po zsypaniu do rojnicy z dwoma ramkami , uciekły i usiadłły z boku .
Więc delikatnie ztrząchnołem na płytę , w celu odnalezienia matki . Matki nie znalazłem , ale szkoda było małej bo małej rójki . Wsypójąc do ula pszeszukałem
jeszcze raz i nic , poddałem wygryzającą się matkę i co kilka dni ramkę z wygryzającym się czerwiem . Pod koniec sezonu była dość silna rodzina.
pozdrawiam
Wiesław
SKapiko
Wysłany: Nie 21:11, 27 Maj 2007
Temat postu:
Przypuszczam, że matka nie wyszła razem z rojem i pszczoły wróciły zpwrotem do ula, jeżli nie ma pożytku to jestam pewny, że ta rodzina wyroi się spowrotem.
mały
Wysłany: Sob 20:18, 26 Maj 2007
Temat postu: rójka?????????
Witam. Opiszę to co dziś zdarzyło się w mojej pasiece. Z jednego z uli masowo wyleciały pszczoły (wszystkie?) i latały nad pasieką tłumem nic nie robiąc tylko zataczając koła . P kilkunastu minutach kłąbv zawiązał się 3 m nad ziemią na wiśni zaraz za tym ulem (na początkujący gust to był duży ,objętościowo około 6...7 litrów).RÓJKA pomyślałem i dawaj sie ubierać i szykować do zbierania.Po około 10 minutach pszczoły z tego zawiązanego kłębu zrywają się do lotu i ja bezradnie patrzę jak z gałęzi ich ubywa iiiiiiiiiii dawaj spowrotem do swojego ula???????????? co to miało być ? Pisałem wcześniej że tydzień temu sąsiad widział rój .Może to z tego ula rój wyszedł a dziś matka młoda wyleciała na lot godowy a pszczoły zdezorientowane za nią by po chwili powrócić??? Poza tym to świetne uczucie stać na pasiece i widziec w około tysiące pszczół latających nad głową(film rój mi sie przypomniał. co teraz powinienem zrobić z ta rodziną . Czekam na komentarze i rady. Pozdrawiam.. Wszystko to działo się około 10 rano.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin